Mecz drużyn, których celem nie jest lub nie może być PGE Ekstraliga przyciągnął do Jaskółczego Gniazda sporą rzeszę widzów. I napewno nie mogli wyjść nie ukontentowani tym co zobaczyli, czyli kawał dobrego ścigania. Największa różnica w wyniku wynosiła 4 punkty na korzyść Tarnowian. O wszystkim decydował ostatni bieg, a on do połowy lepiej układał się dla Lokomotivu. Jednak Peter Ljung, król tego obiektu wyprzedził Andreja Lebedevsa i został katem swojej byłej drużyny jeszcze z ubiegłorocznych rozgrywek. 

Sędzią był Artur Kuśmierz.

Frekwencja wyniosła 8 000 widzów.




PUNKTACJA

Unia Tarnów - 46
9. Peter Ljung - 12+1 (2,3,2*,3,2)
10. Daniel Kaczmarek - 8+1 (1*,1,3,0,3)
11. Artur Czaja - 4+2 (1,1*,1*,1)
12. Wiktor Kułakow - 9+1 (3,2,2,2*,0)
13. Artur Mroczka - 9 (2,1,2,3,1)
14. Dawid Rempała - 1 (1,0,0)
15. Mateusz Cierniak - 3 (3,0,0)



Lokomotiv Daugavpils - 44
1. Timo Lahti - 15 (3,3,3,3,3)
2. Jewgienij Kostygow - 1 (0,0,1,-)
3. Wadim Tarasienko - 9 (2,3,d,2,2)
4. Kjastas Puodżuks - 3+1 (0,2*,1,d,-)
5. Andrzej Lebiediew - 10 (3,2,3,1,1)
6. Artiom Trofimow - 2+1 (w,0,2*)
7. Oleg Michaiłow - 4+1 (2,1,0,1*,0)